4 listopada 2016

Prawo mężczyzn i Wilczyca z Francji Maurice Druon


Prawo mężczyzn – tom czwarty opartej na prawdziwych wydarzeniach historycznych opowieści o naznaczonych klątwom Templariuszy potomkach Ludwika Kłótliwego przeczytałam dość dawno temu, jednak sięgnęłam po niego ponownie przed lekturą wylosowanego mi w stosikowym losowaniu u Anny tomu piątego (Wilczyca z Francji). Gdybym wcześniej spisała choćby krótką notkę nie byłoby potrzeby czytać po raz kolejny, a jednak dobrze się stało, bowiem, tom czwarty w mojej opinii to najlepsza (jak dotąd) część cyklu. I trochę na prośbę Ani o uzupełnianie linków z przeczytanych lektur, trochę dla siebie, abym przed lekturą tomu szóstego nie wracała ponownie do przeczytanej już książki zamieszczam tę notkę.
Prawo mężczyzn
Po nagłej śmierci Ludwika X, zwanego Kłótnikiem spór o regencję nad nienarodzonym potomkiem zatacza coraz szersze kręgi. Pretendentów do opieki na przyszłym królem Francji pojawia się spore grono; bracia i wujowie ojca oraz opiekunowie małoletnich potomków, którym krewni odmawiają prawa do tronu zarzucając nieprawe pochodzenie lub niewłaściwą płeć. Kiedy już wydaje się, iż przewagę zdobywa wuj Ludwika Karol Walezjusz na arenę wkracza jego brat Ludwika Filip de Poitiers, zwany Filipem V Długim, albo królem zamkniętych drzwi, bowiem w chwilach przełomowych zamyka swych przeciwników zmuszając ich tym samym do podjęcia jedynie słusznej decyzji. Mam wrażenie, że w żadnej z wcześniej przeczytanych części bohaterowie nie byli tak wyraziści. Filip V Długi to monarcha z charakterem, z jednej strony inteligentny i zdecydowany w przeciwieństwie do swojego brata, po którym wziął sukcesję, a z drugiej strony godzący się na nieetyczne działania w swoim otoczeniu za cenę zachowania tronu, czyli wytrawny polityk. Inne ciekawe postacie to kardynał Dueze - sprytny starzec, który pozorowaną słabością i uległością potrafi wywieść w pole uczestników konklawe, no i znana już czytelnikom serii hrabina Mahout, w której doprawdy trudno dopatrzyć się jakiejkolwiek ludzkiej cechy (bo to zła kobieta była).

Poza ciekawymi bohaterami największym atutem powieści jest świetnie pokazany mechanizm walki o władzę; budowanie sojuszy, więzienie przeciwników, zabójstwa, fałszywe oskarżenia, pomówienia, zdrady. A wszystko to w realiach epoki; wydarzenia, zwyczaje, postacie, stroje. Dzięki umiejętnościom autora dawna historia na chwilę ożywa, a jej bohaterowie stają się nam bliscy; niezależnie od tego, czy budzą odrazę, czy współczucie. 

Wilczyca z Francji Tom piąty nie zaciekawił mnie tak, jak jego poprzednik. Może dlatego, że następca Filipa V Karol IV Piękny był postacią mało wyrazistą. Filip rządził krótko i zmarł bez męskiego potomka. Wpadł w sidła własnej polityki, zgodnie z którą prawa do dziedziczenia tronu przypisywano wyłącznie mężczyznom (Filipa przeżyły tylko córki). Po przedwczesnej śmierci władcy na tron wstępuje człowiek słaby i nieudolny. Więcej charakteru przejawia jego siostra Izabela – wzgardzona przez (wolącego chłopców) męża króla Anglii Edwarda II. Wykorzystując rodzinną uroczystość przybywa do Francji na dwór brata szukając tutaj pomocy. Czy jednak rodzinne więzy mogą coś znaczyć, kiedy w grę wchodzą interesy różnych grup nacisku i czy zwana Wilczycą z Francji Izabela uwolni się od pogardzającego nią męża. Pozostawię te kwestie bez odpowiedzi.

Jedyny cytat, który sobie wynotowałam to myśl przypisana następcy angielskiego monarchy. Książę Edward wyraził zgodę na wyrok; ale rozważał i w milczeniu jął kształtować pogląd na zachowanie się ludzi wyznaczonych na wysokie urzędy. Słuchać, zanim się powie, dowiadywać się, nim się osądzi, rozumieć, nim postanowi i zawsze pamiętać, że w każdym tkwią równocześnie możliwości dla najlepszych i najgorszych czynów. 
Tom piąty przeczytałam w wydaniu Warszawskiego Wydawnictwa Literackiego Muza. Ma on w przeciwieństwie do tomów wydanych przez Wydawnictwo Otwarte całkiem ładną okładkę (przedstawiającą Damę z jednorożcem). Recenzja po raz pierwszy ukazała się na moim blogu Moje podróże